Doskonale znam to uczucie i to zjawisko, przeginania z jednej w drugą stronę. Albo jem tylko zdrowo, albo wrzucam na luz i jem wszystko to, co chcę. Albo obawiam się o wszystko, albo mam pełne zaufanie, że wszystko będzie dobrze. Albo kocham na zabój, albo wcale. Taką mam naturę, popadam ze skrajności w skrajność, ale wiem to i pracuję nad tym, szukam równowagi.
Ostatnio przyglądam się zjawisku przesady w modzie i kreowaniu wizerunku, które dowodzi, że nie tylko ja tak mam. Niegdyś wystylizowane i dopięte na ostatni guzik kobiety, zaczynają odpuszczać i chodzić na co dzień w piżamach, wyciągniętych dresach i nieumytych włosach.
W moim odczuciu, to chęć puszczenia pewnego stresu i wymagań zewnętrznych na temat idealnej kobiety, która zawsze jest uśmiechnięta, zadbana i piękna. Miałam tak i ja, gdy pracowałam w korporacji i wymagania dotyczące zaangażowania, idealnego wizerunku i pracy na sto dwadzieścia procent dotyczyły mnie każdego dnia. Kiedy więc zaczęłam pracę na własny rachunek, to myślałam, że już nigdy, przenigdy nie założę marynarki czy szpilek i zawsze już będę biegać w Conversach i spranych jeansach. Byłam tak zmęczona nie swoim życiem, że chciałam aż krzyczeć, również wizerunkiem.
Ale gdzieś po środku jest równowaga również w tym temacie. Pomiędzy perfekcyjnym wizerunkiem, idealnie wyprasowanym garniturem, szpilkami na wysokim obcasie i nienagannym makijażem, a wyciągniętym dresem, piżamą lub starą, spraną bluzką. Gdzieś pomiędzy jest każda z nas, która bez wyszarpywania, krzyczenia i protestowania jest sobą, ma styl swojej duszy, który jest zgodny z tym, kim naprawdę jesteśmy.
Dlatego już dziś warto sobie zadać z pozoru łatwe pytania, ale odpowiedź na nie wcale nie jest taka prosta:
- kim naprawdę jestem?
- na czym mi zależy?
- jak chcę się czuć?
- jak chcę się pokazać światu?
- co jest dla mnie ważne?
Dlatego przed każdym spotkaniem, przed przeglądem szafy, ale też przed wspólnymi zakupami, czy też przed tym zanim zabiorę się za osobistą biblię stylu zadaję te pytania każdej osobie i dociekam kim jest naprawdę kobieta, która się do mnie zgłosiła.
A Ty, wiesz kim naprawdę jesteś?
Justyna Krawczyk
Style Coach
Artykuł Piżamowiec czy dresiara? Czyli o równowadze również w poszukiwaniu stylu pochodzi z serwisu Jak Być Szczęśliwą Kobietą.
